Pomyślałem, że warto napisać kilka słów wyjaśnienia, aby trochę rozjaśnić wam czego dotyczy ten projekt, oraz jaki mam na niego pomysł. Inspiracją do stworzenia tej strony jest Grupa Wiadukty, Tunele – co do centymetra założona na portalu Facebook, na której znajduje się obecnie ponad 40 tys. osób związanych z branżą transportową, głównie kierowców ciężarówek wymieniających się między sobą informacjami o wysokościach wiaduktów, które są zmorą w naszej codziennej pracy. Od razu pragnę poinformować, że uzyskałem zgodę od autora grupy na rozwinięcie jego pomysłu do formatu niniejszej strony internetowej, za co pragnę mu niezmiernie podziękować.
Odpowiadając na pytanie z nagłówka – chodzi o ułatwienie nam pracy. Jak wszyscy dobrze wiemy, ustawodawca nie za bardzo nam w tej kwestii pomaga, konstruując prawo w taki sposób, aby móc umyć ręce w razie kolizji, gdyż wjeżdżamy pod znak zakazu, a nie znak informujący o prawdziwej wysokości wiaduktu czy tunelu, zaś przepisowe 0,5 m bardzo często nijak ma się do rzeczywistości. Nie ma co się jednak dalej nad tym rozwodzić, gdyż wszystkim nam ten problem jest znany od dawna, a my przecież chcemy sobie z tym jakoś poradzić. Co nie?
Jeżeli chodzi o funkcjonalność strony, to na ten moment nie jest źle – jest kilka mankamentów, które mnie osobiście trochę denerwują, ale najważniejsze, że nadaje się do użytku. Pozostaje teraz żmudna praca związana z dodawaniem znaczników do mapy, w czym możecie mi pomóc wypełniając ten formularz. Docelowo, oprócz suchych danych chciałbym, aby przy większości (w miarę możliwości przy każdym, ale nie wiem czy to będzie możliwe) z wiaduktów była dodana opcja jego ominięcia, w taki sposób, aby po kliknięciu w link otwierała się aplikacja Google Maps, która poprzez odpowiednio wprowadzone punkty na trasie pokieruje nas objazdem. Na ten moment wprowadziłem tą opcję tylko przy kilku wiaduktach, które sam niejednokrotnie objeżdżałem, oraz tych, co do o których znalazłem informację o objazdach na grupie. Jest to kolejny ogrom pracy, który trzeba będzie włożyć. Wybiegając dalej w przyszłość, fajnie gdyby ten projekt przyjął formę aplikacji mobilnej do pobrania ze sklepu google’a… ale na razie to zbyt daleko idące plany – skupmy się na tym co jest.
Co do finansów… Uruchomiłem skarbonkę, którą możesz znaleźć tutaj . Jeżeli uważasz ten projekt za wartościowy możesz go wesprzeć, aby mógł się rozwijać.
I to chyba tyle… Pozostaje jedynie brać się do roboty, a wam życzę szerokości, przyczepności oraz wysokości Panowie, oraz tyle samo powrotów co wyjazdów.
Kacper Janicki – autor strony